W dniach 9-10 lipca 2016r. odbyły się w centrum Bydgoszczy zawody triathlonowe. Podczas imprezy „Bydgoszcz Triathlon” pierwszego dnia rozegrano dystans 1/8 konkurencji triathlonowej , który pokonało blisko 1200 osób. Wśród nich zawodowcy i amatorzy, prawnicy i lekarze oraz osoby niewidome. Wszyscy mieli do przepłynięcia 475 metrów, następnie 22,5 kilometra jazdy rowerem, a na koniec jeszcze bieg na dystansie 5 kilometrów. W ramach dystansu 1/8 rozegrano także Międzynarodowe Mistrzostwa Prawników w Triathlonie – które w kategorii open wygrał reprezentujący OIRP Olsztyn radca prawny Piotr Brzozowski. Należy dodać, iż trzecie miejsce zajął Paweł Rynko – Sędzia Sądu Rejonowego w Olsztynie, a 8 miejsce – Krzysztof Krygielski – Sędzia Sądu Rejonowego w Olsztynie.
W kategorii kobiet I miejsce wśród prawników zajęła znana ze swoich triathlonowych wyczynów nasza była aplikantka (jeszcze nie radczyni) Emilia Domańska.
W pierwszym dniu rozegrany został również „quadrathlon”, czyli konkurencja łącząca triathlon z kajakarstwem (to co wcześniej plus dodatkowo 4 km kajakiem – 2 km z prądem rzeki Brdy i 2 km pod prąd) w której wystartował piszący te słowa r. pr. Michał Korwek (drużyna : Harpagany OIRP Olsztyn), znacznie „szerszy” i cięższy od wymienionych wcześniej wiecznie wychudzonych zawodników.
Z kolei drugiego dnia, w niedzielę, 10 lipca 2016r. rozgrywana była triathlonowa „ćwiartka”, czyli 950 m. pływania (połowa pod prąd i połowa z prądem rzeki Brdy, tzw. pielenie wodorostów), 45 km. rowerem i na koniec dla odpoczynku i rozluźnienia mięśni po niewygodnym rowerze – 10 km biegu. Startowało w niej ok. 1300 zawodników. Niestety nie uczestniczyli w niej nasi mistrzowie, którzy udali się „w Polskę” na kolejne zawody 1/8 triathlonu. Zatem prawie samotnie musiałem ukończyć ten dystans – „prawie” ponieważ wspaniałe 5 miejsce w sztafecie zajęła drużyna z Sądu Rejonowego w Olsztynie „Stratujemy bo nie lubimy” – Paweł Miśta (referendarz), Paweł Rynko (sędzia) i Krzysztof Krygielski (sędzia). Była to pierwsza w kolejności drużyna, w której nie wystartował żaden były lub obecny profesjonalny zawodnik którejkolwiek z trzech dyscyplin triathlonu. Panowie amatorsko, własną pracą doszli do wyżyn tego sportu. Słowa podziwu – ale zamierzam ich dogonić…
Ze sportowym pozdrowieniem, lżejszy o kilka kilogramów, namawiając do uprawiania tej dyscypliny sportu (albo poszczególnych jej dyscyplin) – szczególnie pewne małżeństwo z Kętrzyna, które opanowało nasze izbowe piknikowe kajaki…
r.pr. Michał Korwek
